www.zaplon.fora.pl

Sławek

Witam. Co sądzicie o takiej koncepcji zapłonu - znalezione w Internecie:
http://www.youtube.com/watch?v=VARF9nXaALA
Question

pietras6v

No rewelka szczególnie że posiadam taki silniczek w swojej Jawie:) Pomysł świetny przede wszystkim w tym przypadku lekki i bezobsługowy. Dla motocykla turystycznego raczej odpada bo rozwiązanie to nie zasila świateł i innych odbiorników w tym prądu stałego. Pomysł fajny tylko zamocować te dwa kółka jakoś trzeba. Ale 10pkt. za pomysłowość. Więcej podsyłaj takich pomysłów ja np. chłonę tą wiedzę jak gąbka:)pozdro

Dawid

To się bardziej do crossa nadaje Grin

Sławek

Dzięki chłopaki za zainteresowanie tematem. Zapłon tego typu jest praktyczny, a takie rozwiązania faktycznie chyba najbardziej nadają się do motocykli terenowych. I wobec tego jeszcze jeden, mam nadzieję ciekawy filmik, znaleziony w Internecie: http://www.youtube.com/watch?v=p6O6w0XnzZ8&NR=1 Rolling Eyes

pietras6v

Widziałam widziałem - szczególnie pomysł z zasilaczem ale zastanawia mnie wyzwalanie:)

Sławek

Witam. Za wyzwalanie odpowiada...wirnik, bo to jest zapłon typu "magnet". W momencie tzw. przebiegunowania moduł otrzymuje z cewki zasilającej CDI impuls wyzwalający, ale poprzez widoczny na filmiku zasilacz. Na rdzeniu (w iskrowniku) mamy tylko jedno uzwojenie niskiego napięcia, które przez zasilacz ładuje kondensator w module, a potem podaje impuls wyzwalający. Jakby co, mam schemat takiego modułu. No i jeszcze jeden link odnaleziony w Internecie z interesującym rozwiązaniem zapłonu CDI (lub TCI ?) do motocykla dwucylindrowego: [link widoczny dla zalogowanych] Wink

pietras6v

Kurde spoko ale znowu bez oświetlenia:)Pewnie chodzi o jak najmniejszą masę. A tak z innej beczki Motocykle dwucylindrowe jak i inne wielocylindrowe rozwijają spore moce i mają spore wymiary. Ciekaw jestem dlaczego stosuje się prądnice z magnesami trwałymi a potem cała ta historia z regulatorami stratnymi. Czy nie prostszy jest alternator budową zbliżony do tych z samochodów?

pietras6v

Pytanie z cyklu pomysłowe rozwiązania:) Sławek jak myślisz czy można użyć elementu licznika rowerowego jako impulsatora?? Taki licznik zbiera sygnały za pomocą małego magnesu mocowanego na szprychę?? co o tym sadzisz?? próbowałeś tak??

Sławek

Cześć. Kiedyś myślałem o tym...choć nigdy nie próbowałem. W rowerze jest spora prędkość kątowa magnesu, w motocyklu odwrotnie. Ale warunek jest tylko jeden...Jeśli podczas kopania ceweczka impulsowa poda mam min. 0,1V - to wystarczy do odpalenia tyrystora. Gdyby jednak było to mniej, to zawsze można wzmocnić ten słabiutki sygnał jakimś małym tranzystorkiem. W sumie więc to chyba dobry pomysł z rozwiązaniem, o które pytasz Grin